drukuj
Mając okazję uczestniczenia w jednej z największych krajowych konferencji branży farmaceutycznej, natknąłem się wśród jej uczestników na kilku przedstawicieli branży logistycznej, bogato prezentującej swoją aktualną ofertę usług logistycznych. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że prawdopodobnie żadna z branż świadczących usługi dla sektora farmaceutycznego nie była tak licznie reprezentowana jak logistyka. Jednocześnie, pomimo intensyfikacji działań sprzedażowych logistyków dało się odczuć, że zainteresowanie tym obszarem wśród uczestników konferencji (kierownictwa firm farmaceutycznych) nie jest zbyt duże.

Dlatego postanowiłem spróbować pochylić się nad tą obserwacją i zastanowić dlaczego tak się dzieje. Oto kilka własnych refleksji, które – mam nadzieję – rzucą więcej światła na temat barier rozwoju usług logistycznych dla branży farmaceutycznej:

  1. Lokalizacja głównych ośrodków decyzyjnych zagranicą – w przypadku większości międzynarodowych firm farmaceutycznych główne ośrodki decyzyjne w obszarze logistyki znajdują się w strukturach regionalnych, co wydaje się logiczne z punktu widzenia makrologistyki, a poprzez pryzmat tego pojęcia należy postrzegać działania firm w tym obszarze. Zatem większość działań lokalnych logistyków tak czy inaczej jest konsultowana (często akceptowana) przez ‘centralę’ lub ‘region’. Ponadto, zmiana istniejącego modelu dystrybucji firmy nie jest tematem prostym, wymaga złożonych analiz, podjęcia ryzyka, przekonania szefostwa, przeprowadzenia procesu przetargowego itp. Wydawałoby się, że geolokalizacja naszego kraju, relatywanie niskie koszty pracy, szybko rozwijający się sektor logistyczny sprzyja tworzeniu regionalnych centrów dystrybucyjnych, swym zasięgiem obejmujących kraje Europy centralnej czy wschodniej. Taka sytuacja jest obserwowana od kilku lat w innych branżach, dlaczego nie może mieć miejsca w sektorze farmaceutycznym?
  2. Brak wiedzy, a może świadomości decyzyjnej kadry kierowniczej firm farmaceutycznych o możliwościach outsourcingu zaawansowanych usług logistycznych, prawdę mówiąc, z możliwością wdrożenia dowolnego modelu dystrybucji, oczywiście w ramach aktualnego systemu prawa. Ze świeczką szukać menadżera logistyki będącego członkiem zarządu firmy farmaceutycznej.
  3. Restrykcyjne i niekonkretne prawo farmaceutyczne w obszarze regulacji obrotu lekiem – niekonkretne zapisy, nie nadążające za zmieniającymi się trendami rynkowymi – w zasadzie od 2002 roku żadna nowelizacja prawa w istotny sposób nie dotyczyła obrotu lekiem (poza wprowadzeniem możliwości internetowej sprzedaży leków oraz niefortunnej ustawy refundacyjnej).
  4. Niekorzystne interpretacje inspekcji farmaceutycznej wynikające przede wszystkim z punktu opisanego powyżej – inspekcja farmaceutyczna jako organ nadzorujący obrót lekiem stawia na walkę ze wszystkimi przejawami inicjatyw handlowo-logistycznych tj. reklama, dystrybucja bezpośrednia. W sumie nie ma się czemu dziwić, taka ich rola.
  5. Zaangażowanie kluczowych zasobów intelektualnych firm farmaceutycznych w obszar walki z ostatnimi zmianami prawa oraz działaniami dostosowawczymi do nowych realiów refundacji leku.
  6. Brak długofalowej polityki rządowej w obszarze szeroko pojętej ochrony zdrowia – co skutkuje zachowawczością działań firm farmaceutycznych w obszarze produkcji oraz dystrybucji leku.
  7. Wciąż rozwijający się rynek usług logistycznych – do niedawna tylko podstawowe funkcje logistyczne było można przekazać operatorowi logistycznemu. Dziś, w zasadzie każdy rok to pojawienie się w koszyku usług kolejnych coraz bardziej zaawansowanych pozycji (aktualnie jeden z operatorów podnosi poprzeczkę implementując infrastrukturę do automatyzacji kompletacji zamówień). Aktualnie zakres standardowych usług logistycznych to transport, magazynowanie, dystrybucja oraz usługi co-packingu leków, innymi słowy duża część działań firm farmaceutycznych.
  8. Realizacja rocznych budżetów – pomimo ogólnoświatowego kryzysu oraz krajowych zawirowań refundacyjnych obserwując wyniki finansowe nie zauważa się wyraźnych trendów negatywnych, co wciąż nie mobilizuje do kompleksowego podejścia do optymalizacji kosztów, w tym kosztów logistyki.
  9. Relatywnie niewielkie budżety działów logistycznych – co przekłada się na błędne założenie, że istnieją niewielkie możliwości ich optymalizacji, w szczególności w porównaniu z budżetami marketingowymi lub sprzedażowymi, dla których możliwości optymalizacji są znacznie większe.
  10. Dobrze funkcjonujące ogniwo dystrybucji – w opinii części przedstawicieli branży farmaceutycznej aktualnie dominujący model z wykorzystaniem ogniwa hurtowego jest sprawny, więc potrzeba zmian nie jest silnie odczuwana.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.