W wielopoziomowej współpracy operator-klient, na jej każdym poziomie występują punkty krytyczne, które przynajmniej z założenia powinny zostać zdefiniowane jeszcze przed rozpoczęciem współpracy, co nie zawsze bywa proste i możliwe. W zasadzie każdy istniejący proces operacyjny, komunikacyjny, informatyczny, infrastrukturalny powinien posiadać zdefiniowane punkty krytyczne, ponieważ wcześniejsze ich zdefiniowanie pozwala na przygotowanie stosownych działań zapobiegawczych i korygujących, minimalizujących skutki ewentualnego przekroczenia punktów krytycznych.
Najważniejszym – i prawdopodobnie najbardziej różnicującym logistykę tego sektora – obszarem krytycznym jest zapewnienie bezpieczeństwa produktów w zakresie wymogów temperaturowych składowania i transportu. Każdy ‘farmalogistyk’ ma pełną świadomość bezpośredniej zależności między temperaturą a jakością leku. W każdych warunkach relacja ta powinna być bezbłędna, bo finalnie – w przypadku zaistnienia nieprawidłowości – może wpłynąć na zdrowie lub życie ludzi. W szczególności produkty z łańcucha zimnego pod tym kątem powinny być dokładnie nadzorowane. Gwarancję bezpieczeństwa składowania uzyskujemy poprzez zainstalowanie w magazynach farmaceutycznych odpowiedniej infrastruktury technicznej, czyli urządzeń grzewczych i klimatyzacyjnych, zintegrowanych z systemem kontroli, monitoringu oraz rejestru temperatury… kontynuuj czytanie
Ze wszystkich czynników wpływających na dystrybucję leków w Polsce to przepisy szeroko pojętego prawa farmaceutycznego stanowią największą barierę w jej rozwoju. Jako, że sektor farmaceutyczny należy to tych „wrażliwych”, bo wpływających na zdrowie i finanse społeczeństwa, zasady jego funkcjonowania zostały bardzo ściśle określone literą prawa. I tak, regulacje prawne miedzy innymi:
- narzucając model obrotu lekiem, w którym wytwórca jest zobligowany do sprzedaży ich tylko z wykorzystaniem ogniwa hurtowego (co utrudnia bezpośrednią relację wytwórcy z odbiorcą finalnym),
- narzucając stałe ceny oraz marże leków refundowanych (ostatnie głośne zmiany refundacyjne, które wprowadzają również pojęcie limitów sprzedaży – cashback),
- ograniczając reklamę leków oraz aptek,
- wprowadzając obowiązki posiadania zezwoleń, ewidencji, opinii, składania sprawozdań, osób wykwalifikowanych itp.,
w istotny sposób kształtują obraz rynku farmaceutycznego.
Dziś w blogu o wadze procedur reklamacyjnych oraz ich ścisłego przestrzegania.
W normalnych warunkach współpracy z klientem farmaceutycznym operator jako podmiot świadczący usługę logistyczną, w ramach funkcjonującego pakietu procedur Dobrej Praktyki Dystrybucyjnej, powinien wdrożyć procedurę reklamacyjną, regulującą – jak sama nazwa podpowiada – proces rozpatrywania reklamacji. Zapewne dla wszystkich zainteresowanych stron współpracy korzystnie byłoby, aby reklamacje nie występowały, ale statystycznie rzecz biorąc taki stan nie występuje. Realistycznie patrząc, w obrocie hurtowym produktami leczniczymi – podobnie jak w każdej innej działalności – istnieje możliwość popełnienia pomyłki. Dlatego przyjmuje się, że reklamacje dotyczące jakości usługi logistycznej są zjawiskiem co prawda niepożądanym, ale jednak stale wpisanym w specyfikę świadczonych usług, w zasadzie niezależnie od stopnia ich skomplikowania. Dobrze skonstruowana procedura reklamacyjna, będąca pochodną mądrze zaplanowanego procesu rozpatrywania reklamacji, powstaje w oparciu o partnerskie ustalenia obu stron: operatora oraz klienta i jest narzędziem do określenia kluczowych wskaźników jakości… kontynuuj czytanie
Bawi mnie sytuacja, gdy farmalogistycy z którymi od czasu do czasu gaworzę sobie na tematy okołologistyczne na oznaczenie produktu zabezpieczonego przed wprowadzeniem do obrotu (nad)używają słowa ‘kwarantanna’. “Wrzuć to do kwarantanny”, “umieść na statusie kwarantanny”, “oznacz, że to kwarantanna” itp. zwroty pojawiają się często w dyspozycjach kierowników hurtowni farmaceutycznych. A czymże jest w praktyce ta ‘kwarantanna’?
Używając tego pojęcia określamy bądź fizycznie wydzieloną strefę magazynową przeznaczoną wyłącznie dla produktów niedopuszczonych z jakiekolwiek powodu do obrotu, bądź – co również istotne – wirtualny status informatyczny, pozwalający na uniknięcie wprowadzenia niepożądanego (niesprawdzonego) produktu do obrotu.
W praktyce w hurtowniach farmaceutycznych (vel składach konsygnacyjnych) pojęcie kwarantanny dotyczy produktu:
- dostarczonego ze źródła dostaw, będącego po kontroli ilościowej i jakościowej, a przed zwolnieniem do obrotu, który to proces ma miejsce po analizie warunków temperaturowych transportu, źródła dostawy, dokumentacji dostawy, zezwoleń itp. – fizycznie produkt do momentu zwolnienia znajduje się w komorze przyjęć, a po decyzji… kontynuuj czytanie
Obiecałem powrócić do tematu zwrotów, powracam :)
Podczas jednej z sieciowych “nocnych wędrówek” natknąłem na ciekawą i – ze względu na swą prowokacyjność – wymagającą komentarza korespondencję, prowadzoną pomiędzy lubelskim samorządem aptekarskim i Głównym Inspektorem Farmaceutycznym. W dobitny sposób prezentuje ona kilka cech naszego środowiska, począwszy od braku świadomości prawnej otaczającej nas rzeczywistości biznesowej, aż do quasi-poddańczej postawy względem organów inspekcji farmaceutycznej. Otóż, Lubelska Izba Aptekarska w piśmie adresowanym do Głównego Inspektora Farmaceutycznego wystąpiła z prośbą o zezwolenie owego organu na przyjmowanie zwrotów leków przez hurtownie farmaceutyczne i to z jednoczesnym złamaniem przepisu art. 78 ust. 1 Prawa farmaceutycznego. Jakież kuriozum!
GIF w odpowiedzi na pismo, w swoim “stylu” podkreślił, że nie jest organem uprawnionym do wskazywania zasad postępowania ze zwrotami, a ja jeszcze dodam, że nie jest również uprawniony do wydawania jakichkolwiek zgód czy… kontynuuj czytanie